Bylinowe rabaty
Nazwa “byliny” obejmuje bardzo liczną i wyjątkowo różnorodną grupę gatunków roślin, zarówno dziko rosnących jak i uprawnych, które mają jedną cechę wspólną: każdego roku, przed nastaniem zimy zamiera ich część nadziemna i praktycznie znikają one z pola widzenia. Ale tylko do wiosny, kiedy to na nowo, z ukrytych pod ziemią organów, wyrastają nowe łodygi i liście. Łacińska nazwa perennis, od której nazwę wzięła cała grupa tego typu roślin, oznacza: trwały, niezmienny, niewysychający. Wiele bylin zachowuje walory dekoracyjne znacznie dłużej, niż trawa okres wegetacji, zdobiąc rabat swoimi zaschniętymi liśćmi, kwiatostanami czy owocami. Są też takie, które zawsze pozostają zielone, np. niektóre paprocie, ciemierniki, rojniki i rozchodniki czy jukki.
Byliny w zieleni miejskiej
Wraz ze wzrostem różnorodności i częstotliwości pojawiania się bylin w ogrodach przydomowych zaczęto je stosować na szeroką skalę także w zieleni miejskiej i osiedlowej. Moda na byliny spowodowała, że na rabatach wielu polskim miast masowo pojawiają się setki ich gatunków i tysiące odmian. W przeciwieństwie do drzew i krzewów byliny można sadzić na terenach silnie uzbrojonym – ich system korzeniowy nie zagraża bowiem podziemnym instalacjom. Można je też bez większej szkody wykopywać i przesadzać, gdy zajdzie taka potrzeba. Grupą obecnie zdecydowanie najliczniej reprezentowaną na miejskich rabatach, a jeszcze kilkanaście lat temu właściwie niespotykaną, są trawy. Ich różnorodność i ogromne możliwości zastosowania sprawiają, że obsadza się nimi np. pasy zieleni oddzielających jezdnie, ronda, rabaty wzdłuż chodników, ścieżek rowerowych czy pojemniki. W stosunku do niektórych gatunków, np. miskanta chińskiego, można wręcz odnieść wrażenie pewnego przesytu. Niemniej w ostatnich latach rośnie zainteresowanie innymi cennymi rodzajami traw zaliczanych do grupy gatunków preriowych, odpornych na suszę, zasolenie, takimi jak prosa, schizachyrium, trzcinniki czy molinie, oraz turzycami, które chyba jeszcze czekają na swój szczyt popularności.
Lista zalet jest długa
Zaletą dobrze skomponowanych rabat bylinowych jest ich zmienność i atrakcyjność w trakcie pór roku oraz oddziaływanie na wiele zmysłów jednocześnie – nie tylko samą kompozycją, kolorem czy fakturą ale też ruchem (falowanie na wietrze), odgłosami (szelestem liści), zapachem. Coraz większe znaczenie ma też kwestia bioróżnorodność. Zastosowane gatunki powinny sprzyjać miejskiej faunie, dostarczać pokarmu oraz miejsca bytowania pożytecznym owadom zapylającym, które są szczególnie zagrożone postępującym zanieczyszczeniem środowiska. Rabata powinna też być jak najdłużej atrakcyjna, wzbudzać pozytywne emocje, służyć mieszkańcom i przyrodzie. Popularne w ostatnich latach łąki kwietne, zakładane przez wysiew mieszanek nasion gatunków kwitnących, często rozczarowują mieszkańców zbyt krótkim okresem kwitnienia. Byliny zaś można tak dobrać, by kwitły od przedwiośnia aż do później jesieni.
Kwestia trwałości
Nie bez znaczenia pozostaje kwestia kosztów założenia, pielęgnacji i utrzymania tego typu rabat. Doświadczenia holenderskie pokazują, że zakładanie rabat z odpowiednio dobranych gatunków bylin, pomimo wyższych kosztów inwestycyjny, związanych z zakupem droższych roślin i potrzebą starannego przygotowania miejsc przed sadzeniem roślin (wzbogacenia podłoża w substancję organiczną, odchwaszczenia) jest w perspektywie wieloletniej tańsze od zakładania i utrzymania tradycyjnych rabat tworzonych na jeden sezon. Pojawia się pytanie, w jaki sposób Holendrzy uzyskują efekt trwałości kompozycji bylinowych przez wiele lat przy jednoczesnym obniżeniu kosztów utrzymania? Przede wszystkim w Holandii do zakładania rabat wykorzystuje się wysokiej jakości materiał szkółkarski gatunków i odmian o dużym wigorze. Rośliny wysadza się z pojemników nie mniejszych niż jednolitrowe, i sadzi w liczbie 8 sztuk na 1 metr kwadratowy, a wolne przestrzenie ściółkuje. Gwarantuje to szybkie zadarnienie i skrócenie newralgicznego okresu, w którym na glebie rozwijają się chwasty. Służby odpowiedzialne za utrzymanie rabat stosują zasadę „Keeping clean instead of making clean” polegającą na wykonywaniu częstych, krótkich akcji pielęgnacyjnych, zapobiegających silnemu zachwaszczeniu rabat, zamiast żmudnego i długotrwałego pielenia rabat silnie zachwaszczonych. Ponadto rośliny dobiera się w taki sposób, by wiosną, przed ruszeniem wegetacji, można było skosić całą rabatę, usuwają na równym poziomie części nadziemne – zaschnięte liście i łodygi, źdźbła, pędy za pomocą maszyn do koszenia. Następnie stosuje się nawożenie i mulczowanie.
Gatunki i odmiany przeznaczone do sadzenia na miejskich rabatach powinny charakteryzować się szybkim tempem wzrostu, ale jednocześnie być wystarczająco kompaktowe – odporne na wyleganie. Powinny cechować się długowiecznością, wysoką zdrowotnością, tolerancją na suszę, zasolenie, upał, ale też znosić sezony deszczowe. Gatunki i odmiany muszą być odporne na mróz (znosić przynajmniej 20 stopniowe mrozy), a wiosną, po ścięciu i ściółkowaniu, szybko tworzyć dużą masę liści. Listy gatunków i odmian, spełniających wymienione wyżej wymagania, tworzy się także uwzględniając warunki miejsca, w którym będą sadzone wg. zasady, że lepiej dobrać roślinę do określonych warunków miejsca, niż starać się stworzyć warunki odpowiednie dla rozwoju danych gatunków i odmian. Zgodnie z tą zasadą na glebach zasadowych unika się sadzenia roślin kwasolubnych, wymagających zakwaszenia podłoża. W Holandii do tworzenia miejskich rabat najczęściej stosuje się: Agastache ‘Blue Fortune’, Alchemilla mollis, Aster ageratoides ‘Asran’, ‘Stardust’, ‘Starshine’, Aster divaricatus, Bergenia cordifolia, Brunnera macrophylla ‘Jack Frost’, Carex morrowii ‘Ice Dance’, Deschampsia cespitosa ‘Goldtau’, Echinacea purpurea, Geranium cantabrigense ‘Cambridge’, Geranium ‘Rozanne’, ‘Tiny Monster’, Hemerocallis ‘Happy Returns’, Lamium maculatum ‘Bacon Silver’, Lythrum salicaria, Matteuccia strupthiopteris, Miscanthus sinensis ‘Gracillimus’, Molinia caerulea ‘Variegata’, Nepeta ‘Grol’, ‘Six Hills Giant’, ‘Walker’s Low’, ‘Wild Cat’, Panicum virgatum ‘Rehbraun’, Pennisetum alopecuroides ‘Hameln’, Persicaria amplexiculis ‘Blackfield’, ‘Lisan’, ‘Orangofield’, Phlomis russeliana, Pulmonaria officinalis , Rudbeckia fulgida ‘Goldsturm’, Salvia nemorosa ‘Mainacht’, Sedum ‘Herbstfreude’, Stachys byzantina, Symphytum grandiflorum, Tellima grandiflora, Verbena bonariensis, Waldsteinia ternata.
O czym warto pamiętać
Na rabaty bylinowe wprowadza się także krzewy wymagające corocznego silnego cięcia wczesną wiosną, zakwitające na pędach jednorocznych. W miejscach cienistych i wilgotnych doskonale sprawdzi się odmiana hortensji drzewiastej ‘Annabelle’. Roślina ta silnie wiosną przycięta tworzy mocne, sztywne pędy utrzymujące okazałe kwiatostany, zdobiące rabatę nawet po zaschnięciu, niemal przez całą zimę. Na stanowiskach słonecznych dobrze sprawdzi się barbula klandońska i perowskia łobodolistna – krzewy sprzyjające owadom zapylającym, wabiące trzmiele, pszczoły, motyle, a z krzewinek lawenda wąskolistna. Wiosennego silnego cięcia wymaga także budleja Davida, zwana motylim krzewem. Podobnie na rabatach tego typu można posadzić całą gamę odmian tawuły japońskiej, które łatwo regenerują obcięte w marcu pędy.
Należy podkreślić, że uzyskany efekt i trwałość rabat zależą od przygotowania gleby do sadzenia roślin. Staranne odchwaszczenie, wzbogacenie w materię organiczną (kompost), zwiększenie przepuszczalności podłoży, a czasem nawet założenie drenów, tam gdzie warunki tego wymagają, muszą być wykonane przed sadzeniem.
Tekst: Wiesław Szydło / Związek Szkółkarzy Polskich
Zdjęcia: Grzegorz Falkowski
TRAWY MNIEJ OCZYWISTE
Trawy to obecnie bardzo modna, jeśli nawet nie najmodniejsza grupa roślin, coraz częściej sadzona w zieleni publicznej – na miejskich rabatach, kwietnikach, w pojemnikach zdobiących tarasy i kawiarniane ogródki. Dzięki swojej różnorodności i plastyczności trawy dobrze komponują się z krzewami, bylinami, gatunkami cebulowymi. Można przy ich użyciu tworzyć tzw. rabaty preriowe lub wręcz całe ogrody trawiaste, gdzie obok siebie będą rosły gatunki i odmiany o różnym pokroju, tempie wzrostu i kolorystyce. Bardzo efektowne są kompozycje monokulturowe – trawy sadzone w postaci łanów – w których eksponowana jest pojedyncza odmiana zaaranżowana np. w długą, wijącą się wstęgę.
Podstawową zaletą traw jest ich niekłopotliwe utrzymanie. Odpowiednio dobrane do warunków panujących w miejscu uprawy – nasłonecznienia, wilgotności podłoża i minimalnych temperatur występujących zimą – mogą zdobić otoczenie całymi latami. Gatunki o miękkich liściach i rozbudowanych kwiatostanach, łatwo poddających się podmuchom wiatru, wprowadzają do kompozycji dodatkowy walor estetyczny – element ruchu i przyjemnego szelestu. Niezależnie od tego, czy rosną jako solitery (np. miskant chiński), czy sadzone są w dużych grupach jedno- lub kilkugatunkowych (chakonechloa smukła, miskant cukrowy, proso rózgowate), malowniczo falują, pokładają się i zmieniają barwy w trakcie sezonu. W ten sposób tworzą niepowtarzalne widowisko. Trawy prezentują się wspaniale nie tylko w okresie wegetacji. Wiele z nich pięknie przebarwia się jesienią, a pozostawione na zimę źdźbła i liście pokrywają się szronem, migocząc w promieniach słońca. Zaletą ogromnej większości traw ozdobnych jest ich odporność na choroby i szkodniki. Wiele gatunków traw znosi trudne warunki miejskie i nadaje się do sadzenia przy ulicach, na rondach i rabatach wzdłuż tras komunikacyjnych. Co roku na rynku pojawiają się nowe kultywary, stanowiące ulepszone formy popularnych gatunków i odmian, jak i zupełnie nowe, przełomowe introdukcje wychodzące naprzeciw potrzebom i wyzwaniom związanym z utrzymaniem roślin w mieście.
Wytrzymałe na suszę
Wadą niektórych bardzo odpornych na niedostatek wody traw jest ekspansywny lub nawet inwazyjny charakter ich wzrostu. Kto raz miał do czynienia z popularnymi gatunkami takimi, jak mozga trzcinowata Phalaris arundinacea ‘Picta’, wydmuchrzyca piaskowa Leymus arenarius czy nawet miskant cukrowy Miscanthus saccharinus doskonale wie, że utrzymanie ich w ryzach jest trudne. Trawy te świetnie rosną niemal w każdych warunkach glebowych, tworzą jednak silne podziemne rozłogi, za pomocą których bardzo szybko się rozrastają. Dlatego nadają się do sadzenia właściwie jedynie w kompozycjach monogatunkowych, na rabatach uniemożliwiających niekontrolowane rozrastanie się, takich jak pasy zieleni pomiędzy jezdniami, jezdniami i chodnikami, we wszelkiego rodzaju misach i donicach oraz miejscach, gdzie korzenie i rozłogi napotkają fizyczną barierę. Niekiedy ekspansywnych charakter wzrostu wymienionych traw jest pożądany, bo ich rozłogi i korzenie doskonale umacniają skarpy, nasypy, brzegi zbiorników wodnych, chroniąc je przed erozją. Wspomniana wydmuchrzyca piaskowa jest gatunkiem naturalnie występującym nad Bałtykiem – porasta wydmy, ograniczając ich przemieszczanie.
Istnieje jednak wiele cennych gatunków i odmian równie mało wymagających traw, które nie są ekspansywne. Trzcinnik ostrokwiatowy Calamagrostis ×acutiflora ‘Karl Foerster’, ‘Overdam’ i ‘Avalanche’ to trzy najpopularniejsze odmiany doskonale znoszące suszę i silne nasłonecznienie. Mogą być uprawiane na rabatach oraz w pojemnikach. Rośliny dorastają do 1,3 m wysokości, tworzą nieduże, zwarte kępy wąskich, wyprostowanych liści z których w lipcu wyrastają ażurowe, wiechowate, purpurowe kwiatostany osadzone na szczytach źdźbeł. U odmiany ‘Karl Foerster’ liście są ciemnozielone a u odmian ‘Overdam’ i ‘Avalanche’ dwubarwne, z biało-zielone. Po przekwitnięciu kwiatostany stają się wąskie, nabierają beżowo-słomkowej barwy i w tej postaci zdobią rabaty aż do końca zimy. Zaletą wymienionych odmian jest to, że nie wylegają pod wpływem silnego wiatru czy opadów deszczu.
Mniej znanym, a wartym plecenia gatunkiem trzcinnika jest trzcinnik krótkowłosy Calamagrostis brachytricha. Jego kwiatostany są bardziej puszyste, srebrzyste, nieco rozchylone na boki. Ta trawa powoli zdobywa coraz większą popularność, jest równie mało wymagająca, co trzcinnik ostrokwiatowy. Najpiękniej prezentuje się w jesienne poranki, gdy na kwiatostanach osadzają się kropelki rosy.
W niełatwych warunkach miejskich dobrze radzą sobie ozdobne odmiany prosa rózgowatego Panicum virgatum. Jest to trawa zaliczana do gatunków preriowych, toleruje wysokie temperatury, znosi suszę, cechuje się wysoką mrozoodpornością, co ma niebagatelne znaczenie w naszym dość zmiennym i coraz mniej przewidywalnym klimacie. W naturze proso rózgowate porasta obszary trawiaste Ameryki Północnej, ciągnące się od południa Kanady, przez USA, po kraje Ameryki Środkowej. Jest to kępiasta bylina tworząca krótkie podziemne kłącza, z których na wiosnę wyrastają proste źdźbła oraz wąskie liście, z zależności od odmiany zielone, niebieskie lub czerwieniejące. Roślina twarzy zwarte, wąskie kępy dorastające w czasie kwitnienia od 70 cm do nawet 2 m wysokości. Wysokie odmiany o zielonych liściach to ‘Strictum’ i ‘Thundercloud’, szarozielone liście ma niższa odmiana ‘Northwind’. Zielone liście nabierające jesienią czerwonych odcieni to cechy odmian takich jak ‘Shenandoah’ i ‘Squaw’, a jeszcze ciemniejsze, fioletowe odcienie uzyskują odmiany: ’Kurt Bluemel’, ’Nosferatu’, ‘Rehbraun’, ‘Rotstrahlbusch’. Z kolei niebieskie liście są charakterystyczne dla odmian: ‘Cloud Nine’, ’Heavy Metal’ i ’Prairie Sky’. Proso rózgowate jest obecnie obiektem intensywnych prac hodowlanych. Ich celem jest uzyskanie taksonów wyróżniających się atrakcyjnym kolorem liści, najczęściej w odcieniach czerwieni i fioletu, oraz odpornych na wyleganie. Prosa bowiem na zbyt żyznych i wilgotnych stanowiskach mają tendencję do wykładania się! Spora część starszych odmian posiada właśnie tę wadę, np. 'Red Cloud’, ’Squaw’, 'Rehbraun’. Inne, jak ’Northwind’, 'Straight Cloud’ czy 'Nican’ tej wady nie mają.
Ważną i wartą polecenia grupą są trawy preriowe z rodzaju: schizachyrium Schizachyrium, miłka Eragrostis, palczatka Andropogon, poronica Sporobolus, sesleria Sesleria. Wymienione rodzaje, poza niewątpliwymi walorami ozdobnymi, są odporne na suszę i wysokie temperatury, a przy tym cechują się wysoką mrozoodpornością.
Schizachyrium miotlaste Schizachyrium scoparium to niewysoka kępiasta trawa pochodząca z Ameryki Północnej o atrakcyjnych liściach i źdźbłach, niebieskich latem i pomarańczowo-purpurowych jesienią. Dorasta do 60 cm wysokości. Z racji niewysokiego wzrostu jest doskonałą trawą do obsadzania większych powierzchni. Do niedawna w uprawie dostępny był tylko gatunek i nieliczne odmiany jak 'Prairie Blues’ i 'Cairo’, których źdźbła jednak pokładały się na ziemi. Na rynku pojawiły się już nowe kreacje, które nie mają tendencji do wylegania na żyznych glebach – są to m.in. ’Blue Heaven’, 'Twillight Zone’, 'Smoke Signal’ i 'Blue Paradise’. Dodatkowo nowe odmiany charakteryzują się purpurowym i fioletowym przebarwieniem już latem, a nie jak w przypadku starszych odmian jesienią. W nadchodzących latach niewątpliwie pojawi się wiele interesujących odmian tego gatunku.
Z tego samego kontynentu pochodzi miłka okazała Eragrostis spectabilis niska trawa porastająca pastwiska i nieużytki. Tworzy luźne kępy zielonych, wąskich, ostro zakończonych liści, które jesienią przebarwiają się na czerwono. Nisko osadzone, ażurowe kwiatostany mają atrakcyjny, różowo-purpurowy kolor. Rozwijają się w sierpniu tworząc nad liśćmi atrakcyjny obłoczek. Trawa ta polecana jest do sadzenia w grupach, zwłaszcza na obwódkach rabat.
Zaletą poronicy różnołuskowej Sporobolus heterolepis jest wczesne rozpoczynanie wegetacji. W przeciwieństwie do innych ozdobnych traw, ten gatunek już w maju tworzy soczyście zielone kępy. W czasie kwitnienia wystarczy lekko dotknąć rośliny, by wokół uniósł się przyjemny zapach kolendry.
Do mało jeszcze znanych, ale wartych uwagi i upowszechnienia traw tolerujących suszę należy Tymotka Boehmera Phleum phleoides. Trawa ta naturalnie występuje w Polsce, a także w Azji i Afryce, dorastająca w czasie kwitnienia do 70 cm wysokości. Tworzy niewielkie kępy wąskich, zielonych liści z których wyrastają bardzo liczne, sztywne, czerwonofioletowe pędy kwiatostanowe zwieńczone walcowatymi kwiatostanami, które po kwitnieniu brązowieją. Roślina kwitnie w czerwcu i lipcu, wymaga stanowisk słonecznych, gleb lekkich i przepuszczalnych. Warto ją sadzić w ogrodach skalnych oraz na rabatach z niskimi trawami.
Na Gleby zasobne w wodę
Spośród traw o nieco wyższych wymaganiach glebowych i wilgotnościowych warto zwrócić uwagę na gatunki pochodzące z Japonii, np. na malowniczą hakonechloę smukłą Hakonechloa macra. Jest to wolno rosnąca trawa leśna, tworząca atrakcyjne kępy zielonych liści. Dorasta do 40-60 cm wysokości. Blaszki liściowe mają 5-15 mm szerokości i 10-25 cm długości, wyrastają na cienkich łodygach i zwieszają się kaskadowo na zewnątrz kępy. Liście są soczyście zielone, delikatne, przepięknie falują na wietrze, jesienią przebarwiają się na żółto i pomarańczowo. Trawa ta najlepiej rośnie na glebach umiarkowanie wilgotnych, preferuje stanowiska półcieniste. Jest w pełni odporna na mróz, doskonale nadaje się do sadzenia w ogrodach skalnych oraz jako roślina okrywowa i do pojemników. Odmiana ‘Aureola’ tworzy gęste kępy, nieco niższe niż u gatunku, a jej liście są dwubarwne, w żółte i zielone pasy, jesienią lekko różowieją. Z kolei odmiana ‘All Gold’ ma liście jasnożółte do kremowych w słabo widoczne, zielone paski.
Najbardziej kolorową trawą, polecaną na podłoża zasobne w wodę oraz słoneczne stanowiska, jest imperata cylindryczna Imperata cylindrica ‘Red Baron’. Jest to średniej wielkości trawa dorastająca do 40 cm wysokości, o wyprostowanych źdźbłach i liściach, rozrastająca się wolno za pomocą rozłogów. Wyróżnia się atrakcyjną barwą wąskich liści, które na początku sezonu są zielone z czerwonymi wierzchołkami, natomiast latem i jesienią stają się niemal całkowicie purpurowe. Trawa ta wymaga gleby żyznej, jest jednak wrażliwa na silny mróz i wymaga okrywania na zimę. Sprawdzi się więc w uprawie w cieplejszych rejonach kraju.
Oryginalnymi kwiatostanami zachwyca rozplenica japońska Pennisetum alopecuroides. Trawa ta tworzy malownicze kępy jasnozielonych liści oraz srebrzysto-beżowe, cylindryczne kwiatostany. Mają one ciekawą zdolność łapania promieni słonecznych, przez co wydają się świecić. W mgliste, jesienne poranki na ostkach osadzają się krople rosy, wówczas roślina prezentuje się niezwykle efektownie. Dobrą mrozoodpornością, najlepszą wśród uprawianych u nas rozplenić, charakteryzuje się odmiana ‘Hameln’. Bardziej okazałe, wyjątkowo atrakcyjne kwiatostany tworzą polskie odmiany odmiany ‘Big Boy’ oraz ‘Lady U’. Urocza jest też odmiana ‘Red Head’ o ciemnych kwiatostanach. Rozplenice preferują ciepłe i słoneczne stanowiska, gleby żyzne, lekko wilgotne, przepuszczalne. W okresie suszy potrzebują nawadniania.
Trawy na żywopłot
Niektóre gatunki traw rosną tak intensywnie, że można z nich tworzyć szpalery. Do tego celu nadają się niemal wszystkie odmiany miskanta chińskiego, oferowanego przez polskie szkółki w bardzo szerokim asortymencie. Ich opisy i zdjęcia, podobnie jak innych opisanych gatunków i odmian traw, są dostępne na stronie internetowego katalogu roślin www.e-katalogroslin.pl. Najwyższe szpalery stworzymy sadząc miskanta olbrzymiego Miscanthus giganteus. Ten olbrzym osiąga w sprzyjających warunkach (upalny i wilgotny sezon) 3-4 m wysokości!
Wizytówka: Więcej informacji o roślinach i ich producentach: www.zszp.pl oraz www.e-katalogroslin.pl
Łączymy i rozwijamy zielony biznes – zmieniając świat na bardziej zielony.
Największa w Polsce internetowa encyklopedia roślin ogrodowych: www.e-katalogroslin.pl. Można w niej znaleźć blisko 10 tys. gatunków i odmian roślin ozdobnych i owocowych, produkowanych w szkółkach zrzeszonych w Związku Szkółkarzy Polskich, wraz z opisami, zdjęciami i danymi kontaktowymi producentów.
Tekst: Grzegorz Falkowski / Związek Szkółkarzy Polskich
Zdjęcia: Grzegorz Falkowski